W niedzielę 22 stycznia b.r. w Lututowie miały miejsce uroczystości z okazji 160. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Rozpoczęły się one  o godzinie 11.00 Mszą Świętą w kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła, a następnie delegacje i mieszkańcy Gminy Lututów przemaszerowali na miejscowy cmentarz, gdzie spoczywają powstańcy polegli w bitwie 15 czerwca 1863 roku. Na mogile poległych, delegacje złożyły kwiaty i znicze. Oddano także hołd Pelagiuszowi Cieleckiemu – Cywilnemu Naczelnikowi Powstania w Powiecie Wieluńskim. Zebrani goście udali się także do Lasu Koziołek pod obelisk upamiętniający miejsce bitwy i poległych w niej powstańców z Oddziału Antoniego Korotyńskiego. O tym jak ważna jest pamięć o lokalnej historii, mówił do zgromadzonych Marek Pikuła, Burmistrz Lututowa. Historię bitwy i losy uczestników Powstania, przybliżył zebranym Przewodniczący Rady Miejskiej i regionalista, Marek Zgadzaj.

Oddział Antoniego Korotyńskiego powstał w pierwszej dekadzie czerwca 1863 roku. W przeważającej części zaciągnęli się do niego mieszkańcy powiatów krotoszyńskiego, ostrowskiego i ostrzeszowskiego, czyli z obszaru zaboru pruskiego. W dniu 10 czerwca oddział liczył około 250 powstańców, uzbrojonych głównie w kosy. Broń palna to wszelkiego rodzaju broń myśliwska oraz kilka sztucerów. Do oddziału dołączyło też kilku kawalerzystów, a raczej posiadaczy koni, którzy mieli pełnić funkcje patrolowe oraz czujek w bezpośredniej dyspozycji dowódcy oddziału. Informacja o powstaniu oddziału, jego stanie osobowym i uzbrojeniu szybko dotarła do Rosjan, którzy niezwłocznie zorganizowali ekspedycję przeciw niemu. Wyszła z dwóch garnizonów: kaliskiego (od północy) i wieluńskiego (od południa). Zgrupowaniem kaliskim dowodził płk Tarasenkow, mając do dyspozycji 3 kompanie piechoty, szwadron kawalerii oraz 4 działa; w sumie 750 żołnierzy, natomiast zgrupowaniem wieluńskim płk Wsiewołod Pomierancew, mający pod sobą 4 kompanie piechoty, 80 kawalerzystów (50 kozaków i 30 tzw. „objezdczyków”; razem ok. 880 żołnierzy). W sumie siły rosyjskie liczyły 1630 ludzi.

Oddział por. Antoniego Korotyńskiego liczący około 250 powstańców został okrążony pod Lututowem przez wojska carskie z garnizonu kaliskiego (ok. 750 żołnierzy) i garnizonu wieluńskiego (ok. 880 żołnierzy). Dowódca por. Antoni Korotyński będąc w tzw. „zatrzasku” wydał rozkaz swojemu zastępcy por. o pseudonimie „Tatar” ażeby z ok. 130 powstańcami przerwał okrążenie wojsk rosyjskich i udał się w kierunku Górki Klonowskiej. W lesie zwanym „Koziołek” pozostał por. Antoni Korotyński ze 120 powstańcami, uzbrojonymi przeważnie w broń palną i kosy. Uformowany w czworobok oddział powstańczy prawie przez trzy godziny bohaterstwo odpierał ataki konnicy i piechoty carskiej. Powstańcy nie mając żadnej szansy wydostania się z okrążenia, złożyli broń zdając się na łaskę Rosjan. Płk Pomerancew wydał rozkaz kozakom zamordowania bezbronnych powstańców. Po bitwie obok lasu „Koziołek”, pozostało 64 zabitych, 46 ciężko rannych oraz 3 wzięto do niewoli. Zmarłych, rannych powstańców wraz z ich bohaterskim dowódcą pochowano na miejscowym cmentarzu parafialnym w Lututowie. Pozostałych poległych (zamordowanych) powstańców, pod osłoną nocy pochowano w lesie „Cisarek” i po wycofaniu się wojsk carskich na skraju lasu „Koziołek”.

W uroczystości 160. Rocznicy Powstania Styczniowego w Lututowie udział wzięła delegacja OTG w składzie: wiceprezes OTG Jan Przybylski i Sebastian Przybylski – członek Towarzystwa.

Źródło: SH Gloria Victis

Za: https://www.tugazeta.pl/1,160-rocznica-powstania-styczniowego-w-lututowie,51268.html i https://www.facebook.com/GminaLututow/ [dostęp: 23.01.2023].

Fot.: Piotr Kłobucki / Kłobus; Sebastian Przybylski

Podobne wpisy